• Авторизация


;) 12-01-2009 14:39 к комментариям - к полной версии - понравилось!


В конце прошлого года получила от Марко в подарке фотки следов кошек, которые просто гуляют себе в тайге Далекого Востока :)
Вот они - следы молодой тигрицы. Даже хотело бы прижать кошку ;)

Pod koniec zeszłego roku dostałam od Marko w prezencie fotki śladów kotków, które sobie po prostu spacerują po tajdze Dalekiego Wschodu.
Oto one - ślady młodziutkiej tygrysiczki. Aż by się chciało przytulić koteczka ;)
[700x525]
[700x525]
вверх^ к полной версии понравилось! в evernote
interlokutor 14-01-2009-18:52 удалить
Ответ на комментарий # Gekon, idź sobie poszalej na forum inoSMI, co? Tam Cię ugoszczą serdecznie i dokładnie tak, jak na to zasługujesz. W końcu jesteś tam gwiazdą
Марко123 15-01-2009-02:04 удалить
Ответ на комментарий interlokutor #
Исходное сообщение interlokutor
Это так же само как з этим, что Россия хочет напасть на Польшу. Тоже когда спросить людей, которые так гадают, за чем России такие трудные поляки, никто не знает ответа


Мая, я знаю ответ! :-) Для того, чтобы, например, при желании съездить во Вроцлав не нужно было бы делать шенгенскую визу! ;-))
У меня друг сейчас занимается шенгенской визой - хочет по Европе покататься на машине. (машина обычная с четырьмя колесами без гусенец и без пушки, а то некоторые подумают еще чего не того ;-)))))
Gabitus 15-01-2009-08:43 удалить
Ответ на комментарий #
Исходное сообщение gekon1979
Przyjdą chińczycy i zrobią ORDNUNG :D
Syberia jest ich
Uczcie się chińskiego :D
Zhongguo you quan shi, nimen mei you quan shi :D

"Поздравляю тебя, Шарик, ты балбес!" - фраза из известного советского мультфильма про Простоквашино. Эта фраза очень неплохо подходит к тебе, Гекон. Ты, хотя бы когда-нибудь в Китае был? Ты представляешь себе китайцев? Они за свою историю хоть кого-то завоевали? Их завоевывали было. Китайцы не стремятся на территорию Сибири, просто потому, что им здесь не выжить. Холодно тут.
Gabitus 15-01-2009-08:53 удалить
Ответ на комментарий interlokutor #
Исходное сообщение interlokutor
Это так же само как з этим, что Россия хочет напасть на Польшу. Тоже когда спросить людей, которые так гадают, за чем России такие трудные поляки, никто не знает ответа

Майя, у нас здесь есть целые деревни и поселки, где живут поляки. Даже есть польское консульство в городе. Полякам из этих поселков ваше правительство предоставляет возможность переехать в Польшу, учится там в университете. Вот только перезжать почему-то особо никто не хочет. Съездить посмотреть (при поддержке польких властей) это с удовольствием делают, а переезжать - не особо хотят.
Территория Польши 313 тыс. километров квадратных. Территория Иркутской области 768 тыс. километров квадратных. Нам бы наши земли освоить. Зачем нам к вам. Разве только за пивом, но вообще это надо к чехам и немцам.
interlokutor 15-01-2009-11:02 удалить
Ответ на комментарий Марко123 # Вы лучше подумайте, стоит ли такие проблемы себе на голову брать только за тем, чтоб визов не надо было получать для поездки по Европе. ;)
Трудно получить Вам шенгенскую визу?
Передавай привет из Польши своему другу. Желаю ему, чтоб ему экскурсия понравилась. И "Европа". И чтоб получил только удовольствие и никаких плохих вещей. :)
interlokutor 15-01-2009-11:03 удалить
Ответ на комментарий Gabitus # Поняла...
15-01-2009-11:29 удалить
To dlaczego w podręcznikach uczą ich, że Syberia to ich ziemia :D
interlokutor 15-01-2009-11:36 удалить
Ответ на комментарий # Interesujące... Od kiedy to Ty, Gekon, czytasz chińskie podręczniki? I jeszcze powiedz, że po chińsku je czytasz...
15-01-2009-11:40 удалить
O a tu tygrysy, barany i reszta zabrała się za was :D
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,615...denta_Rosji_i_konserwator.html
Skandal z udziałem rosyjskich urzędników kłusowników. Dygnitarze zabili się podczas polowania z helikoptera na dzikie ałtajskie owce, zwierzęta otoczone ścisłą ochroną i wpisane na międzynarodową listę gatunków zagrożonych wyginięciem.

:D -2
interlokutor 15-01-2009-12:54 удалить
Ответ на комментарий # Fragment artykułu: "Na pokładzie maszyny zginęło siedem osób, w tym przedstawiciel prezydenta Rosji w Dumie Aleksander Kosopkin."

Wytłumacz mi, Gekon, co dokładnie znaczy "przedstawiciel Prezydenta Rosji w Dumie"?
Gabitus 15-01-2009-14:25 удалить
Ответ на комментарий #
Исходное сообщение gekon1979
To dlaczego w podręcznikach uczą ich, że Syberia to ich ziemia :D

Кто тебе такую ерунду сказал? Ты эти учебники своими глазами видел? Приезжай, я тебя с китайцами познакомлю. Найдем тебе молодую симпатичную китаянку, будешь вместе с ней учебники читать и Сибирь завоевывать (если желание останется
Gabitus 15-01-2009-14:34 удалить
Ответ на комментарий #
Исходное сообщение gekon1979
O a tu tygrysy, barany i reszta zabrała się za was :D
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,615...denta_Rosji_i_konserwator.html
Skandal z udziałem rosyjskich urzędników kłusowników. Dygnitarze zabili się podczas polowania z helikoptera na dzikie ałtajskie owce, zwierzęta otoczone ścisłą ochroną i wpisane na międzynarodową listę gatunków zagrożonych wyginięciem.

:D -2


Как всегда Gazeta.pl наврала. Во-первых нет никакого скандала - люди летели на охоту на вертолете и разбились. Во-вторых они не успели ни на кого поохотиться, а самое главное летели охотится на горного козла, который ни в какой Красной книге не записан, а в том районе его очень много. А ты повторяешь вранье.
Lalaith 15-01-2009-15:21 удалить
Ответ на комментарий Gabitus #
Исходное сообщение Gabitus
Майя, у нас здесь есть целые деревни и поселки, где живут поляки. Даже есть польское консульство в городе. Полякам из этих поселков ваше правительство предоставляет возможность переехать в Польшу, учится там в университете. Вот только перезжать почему-то особо никто не хочет. Съездить посмотреть (при поддержке польких властей) это с удовольствием делают, а переезжать - не особо хотят.


Widocznie czują się u Was jak w domu
Przypuszczam też, że Polaków, o których piszesz obejmuje pewnie polskie prawo o repatriacji. Według tego prawa tylko ograniczona liczba repatriantów może osiąść w Polsce w danym okresie czasu. Każda gmina w Polsce ma przydzieloną określoną liczbę osób, którą może przyjąć, ale podobno były takie sytuacje że nie wszystkie gminy chciały przyjmować repatriantów . Podobno ludzie czekali po kilka lat i więcej i w końcu rezygnowali :-(
A co gorsze - kiedy repatriant w końcu uzyska zgodę na osiedlenie się w Polsce to dostaje najmniejszy zasiłek z możliwych i ma problemy z dostaniem pracy w związku z jakimiś przepisami czy czymś (już nie pamiętam o co chodzi). W jednym programie był opisany przypadek pewnej repatriantki, która przyjechała z Rosji ze swoim mężem Rosjaninem. Mąż nie znał polskiego i nie znalazł pracy, w dodatku ciężko zachorował i teraz żona musi sama ich utrzymywać - pracuje jako sprzątaczka. Czyli nawet jeśli repatriant uzyska zgodę żeby osiąść w Polsce na stałe to czeka go ubóstwo. Aż trudno mi było uwierzyć kiedy oglądałam ten program, że państwo polskie tak traktuje moich rodaków . Hańba po prostu!
Politycy tak się strasznie starają ściągnąć do Polski z powrotem tych Polaków, którzy wyjechali do Wielkiej Brytanii i Irlandii, a nawet nie pomyślą o tym, że mogliby ich zastąpić repatrianci Eeech...
Gabitus 15-01-2009-16:11 удалить
Ответ на комментарий Lalaith #
Исходное сообщение Lalaith
Widocznie czują się u Was jak w domu
Przypuszczam też, że Polaków, o których piszesz obejmuje pewnie polskie prawo o repatriacji. Według tego prawa tylko ograniczona liczba repatriantów może osiąść w Polsce w danym okresie czasu. Każda gmina w Polsce ma przydzieloną określoną liczbę osób, którą może przyjąć, ale podobno były takie sytuacje że nie wszystkie gminy chciały przyjmować repatriantów . Podobno ludzie czekali po kilka lat i więcej i w końcu rezygnowali :-(
A co gorsze - kiedy repatriant w końcu uzyska zgodę na osiedlenie się w Polsce to dostaje najmniejszy zasiłek z możliwych i ma problemy z dostaniem pracy w związku z jakimiś przepisami czy czymś (już nie pamiętam o co chodzi). W jednym programie był opisany przypadek pewnej repatriantki, która przyjechała z Rosji ze swoim mężem Rosjaninem. Mąż nie znał polskiego i nie znalazł pracy, w dodatku ciężko zachorował i teraz żona musi sama ich utrzymywać - pracuje jako sprzątaczka. Czyli nawet jeśli repatriant uzyska zgodę żeby osiąść w Polsce na stałe to czeka go ubóstwo. Aż trudno mi było uwierzyć kiedy oglądałam ten program, że państwo polskie tak traktuje moich rodaków . Hańba po prostu!
Politycy tak się strasznie starają ściągnąć do Polski z powrotem tych Polaków, którzy wyjechali do Wielkiej Brytanii i Irlandii, a nawet nie pomyślą o tym, że mogliby ich zastąpić repatrianci Eeech...

Ну, если верить вашему консулу, то никаких препятствий для репатриации нет. А на счет нежелания ехать, у моего знакомого (он на половину поляк) много родственников в такой польской деревне, на вопрос почему не едут в Польшу ответ один - а что там делать? Просто не хотят. Но вообще я писал о другом о том, что нам польская земля не нужна, у нас своей девать некуда.
Lalaith 15-01-2009-16:23 удалить
Ответ на комментарий Gabitus #
Исходное сообщение Gabitus
Ну, если верить вашему консулу, то никаких препятствий для репатриации нет.


Hmm, dziwne... W takim razie albo ten konsul jakiś niedoinformowany albo lepiej mu nie wierzyć
Ja oczywiście pisałam o tych Polakach, którzy chcieli się osiedlić w Polsce ;-)
interlokutor 15-01-2009-16:36 удалить
Ответ на комментарий Gabitus # Главной вопрос такой, что такое дом, где люди у себя. По-моему он наичаще там, где кто-то живет, где его семья, где он работает, где дети ходят в школу. Места, где гулял, где жена, муж, любовница или любовник ;) Просто всё, с чем кто-то соединяется, к чему кто-то прирос и к чему притерпелся. А не какие там исторические вздоры. А вообще - за чем всю жизнь переседлять где-нибудь, если людям хорошо там, где они есть? Только за тем, чтоб стать гражданином Польши? А это такая верхушка счастья и возведение во дворянство? Без толку. Быть россиянином так же само хорошо, как быть поляком. А для них часто даже лучше - они дома, у себя. Вот.
Lalaith 16-01-2009-01:47 удалить
Ответ на комментарий interlokutor #
Исходное сообщение interlokutor
Главной вопрос такой, что такое дом, где люди у себя. По-моему он наичаще там, где кто-то живет, где его семья, где он работает, где дети ходят в школу. Места, где гулял, где жена, муж, любовница или любовник ;) Просто всё, с чем кто-то соединяется, к чему кто-то прирос и к чему притерпелся.


Ja też tak myślę :-)

Исходное сообщение interlokutor
А не какие там исторические вздоры. А вообще - за чем всю жизнь переседлять где-нибудь, если людям хорошо там, где они есть? Только за тем, чтоб стать гражданином Польши? А это такая верхушка счастья и возведение во дворянство?


Jeju, Maju, a co Ty tak od razu z jakąś "szlachtą" wyskakujesz?
Niektórzy po prostu mają na tyle silny sentyment do Polski, że chcą się osiedlić na ziemi przodków. Inne przyczyny też mogą być. Nie widzę w tym nic złego...
Марко123 16-01-2009-01:54 удалить
Ответ на комментарий interlokutor #
Исходное сообщение interlokutor
Вы лучше подумайте, стоит ли такие проблемы себе на голову брать только за тем, чтоб визов не надо было получать для поездки по Европе. ;)
Трудно получить Вам шенгенскую визу?
Передавай привет из Польши своему другу. Желаю ему, чтоб ему экскурсия понравилась. И "Европа". И чтоб получил только удовольствие и никаких плохих вещей. :)


Мая, да я то понимаю что не стоит. Это, так сказать, был аргумент с точки зрения людей, которых ты спрашивала. ;-)
Gabitus 16-01-2009-05:21 удалить
Ответ на комментарий Lalaith #
Исходное сообщение Lalaith


Hmm, dziwne... W takim razie albo ten konsul jakiś niedoinformowany albo lepiej mu nie wierzyć
Ja oczywiście pisałam o tych Polakach, którzy chcieli się osiedlić w Polsce ;-)

Обычно официальные люди (а консул - ну просто оооочень официальное лицо) - они такие оптимисты. Им так хочется верить.
interlokutor 16-01-2009-08:20 удалить
Ответ на комментарий Lalaith # Ja z niczym nie wyskakuję. Miałam problem z przetłumaczeniem słowa "nobilitacja" - nie znalazłam w słowniku. A przerzucając to przez angielski wychodzi "erection to the nobility". A nobility to nie tylko znaczy szlachta, ale też arystokracja, magnateria. Chodziło mi o awans społeczny. A więc nie szlachta, a raczej szlechectwo. Zresztą sens mojej wypowiedzi jest zrozumiały, a Ty czepiasz się słówka.
Poza tym, w jakieś sentymenty to, sorry, ale ja nie wierzę. To są bajeczki dla gawiedzi, normalny chwyt dziennikarski, żeby lepiej trafić do narodu i żeby oglądalność wzrosła. Takie granie na uczuciach widza czy czytelnika świetnie się sprzedaje i jest bardzo skuteczne. A naród patrzy/czyta i się rozczula. Chcesz zrobić najskuteczniejszą reklamę - zaszokuj i uderz w uczucia.

Jak komuś dobrze tam gdzie jest i ma tam wszystko, co mu potrzeba, to nie przeflancuje nagle całego swojego życia dla jakichś sentymentów. Szczególnie, jeśli ktoś w tym miejscu żyje od pokoleń, wrósł w otoczenie, zasymilował się. Burzenie całego swojego świata i budowanie go z niczego gdzie indziej jest bez sensu i nie wierzę, że ktoś to robi dla czystego sentymentu i "realizacji marzenia, żeby zostać Polakiem", jakby to było wielkie mi co...
Lalaith 16-01-2009-11:37 удалить
Ответ на комментарий interlokutor #
Исходное сообщение interlokutor
Ja z niczym nie wyskakuję. Miałam problem z przetłumaczeniem słowa "nobilitacja" - nie znalazłam w słowniku. A przerzucając to przez angielski wychodzi "erection to the nobility". A nobility to nie tylko znaczy szlachta, ale też arystokracja, magnateria. Chodziło mi o awans społeczny. A więc nie szlachta, a raczej szlechectwo. Zresztą sens mojej wypowiedzi jest zrozumiały, a Ty czepiasz się słówka.


Nie czepiam się słówka, ale właśnie tego sensu.

Исходное сообщение interlokutor
Poza tym, w jakieś sentymenty to, sorry, ale ja nie wierzę. To są bajeczki dla gawiedzi, normalny chwyt dziennikarski, żeby lepiej trafić do narodu i żeby oglądalność wzrosła. Takie granie na uczuciach widza czy czytelnika świetnie się sprzedaje i jest bardzo skuteczne. A naród patrzy/czyta i się rozczula. Chcesz zrobić najskuteczniejszą reklamę - zaszokuj i uderz w uczucia.


Widzę, że dużo w Tobie cynizmu. Wyobraź sobie, że są tacy sentymentalni ludzie na tym świecie.

Исходное сообщение interlokutor
Jak komuś dobrze tam gdzie jest i ma tam wszystko, co mu potrzeba, to nie przeflancuje nagle całego swojego życia dla jakichś sentymentów. Szczególnie, jeśli ktoś w tym miejscu żyje od pokoleń, wrósł w otoczenie, zasymilował się. Burzenie całego swojego świata i budowanie go z niczego gdzie indziej jest bez sensu i nie wierzę, że ktoś to robi dla czystego sentymentu i "realizacji marzenia, żeby zostać Polakiem", jakby to było wielkie mi co...


Jakie "marzenie, żeby zostać Polakiem"? Jeśli ktoś się czuje Polakiem to jest nim i tyle. Powody osiedlenia się w Polsce mogą być oczywiście różne - od sentymentu (a bywają naprawdę silne sentymenty) po powody ekonomiczne. Bo na przykład komuś nie wiedzie się w danym kraju i myśli, że może w Polsce będzie mu lepiej. Albo dostał ciekawą ofertę pracy i przenosi się do Polski. Albo mogą to być te wszystkie przyczyny naraz. Ale jeszcze raz - nie widzę w tym nic złego i nie bardzo rozumiem skąd się bierze Twój niechętny czy agresywny ton...
Lalaith 16-01-2009-11:42 удалить
Ответ на комментарий Gabitus #
Исходное сообщение Gabitus
Обычно официальные люди (а консул - ну просто оооочень официальное лицо) - они такие оптимисты. Им так хочется верить.


Ano, faktycznie, optymizm oficjeli czasami zadziwia... [показать]
interlokutor 16-01-2009-13:30 удалить
Ответ на комментарий Lalaith # Lalaith: "Widzę, że dużo w Tobie cynizmu. Wyobraź sobie, że są tacy sentymentalni ludzie na tym świecie."

Nie widzisz. I to nie cynizm. Wyobraź sobie, że liznęłam trochę wiedzy zarówno dziennikarskiej, jak i z zakresu reklamy. Jesteśmy manipulowani, choć każdy w innym stopniu na to pozwala.
A Ty myślisz, że dlaczego sprzedają się brukowce albo emocjonujące wyciskacze łez w postaci różnych społecznych programów TV?
I powtarzam jeszcze raz - sentymenty to bujda na resorach. Można się przenieść do kogoś albo z przyczyn ekonomicznych, ale nie przez sentyment. Takie rzeczy to tylko w Erze.
To jest moje zdanie i kropka.
Lalaith 16-01-2009-14:17 удалить
Ответ на комментарий interlokutor #
Исходное сообщение interlokutor
Nie widzisz. I to nie cynizm. Wyobraź sobie, że liznęłam trochę wiedzy zarówno dziennikarskiej, jak i z zakresu reklamy. Jesteśmy manipulowani, choć każdy w innym stopniu na to pozwala.
A Ty myślisz, że dlaczego sprzedają się brukowce albo emocjonujące wyciskacze łez w postaci różnych społecznych programów TV?


Maju, ale co to ma wspólnego z tematem repatriantów?? Czy Ty słyszysz w TV regularnie jakieś łzawe historie marzących o Polsce repatriantów na obczyźnie? Bo ja nie. Jakiś czas temu widziałam dosłownie JEDEN program dotyczący repatriantów na TVP Polonia. Na tym kanale programy i dyskusje o Polonii w różnych krajach to nic niezwykłego. To co ja widziałam to nie był żaden łzawy film dokumentalny tylko dyskusja w studio. Była jakaś pani zajmująca się prawami obywatelskimi czy czymś, jakiś przedstawiciel repatriantów (mówił z akcentem więc chyba autentyczny ;-)) i jeszcze jakiś społecznik chyba. Cała dyskusja była bardzo rzeczowa i konkretna i dotyczyła tylko biurokracji i ograniczeń z jakimi spotykają się repatrianci ze strony państwa polskiego oraz losu jaki ich spotyka kiedy wreszcie dostaną zgodę na osiedlenie się. Jedynymi "górnolotnymi" wypowiedziami jakie padły ze strony gości w studiu były stwierdzenia, że takie traktowanie rodaków to skandal (z czym się zresztą zgadzam). Było też narzekanie na to, że politycy lubią dużo mówić o tym jak się troszczą o rodaków, a jak przychodzi co do czego to kolejne rządy nic nie robią z tymi przepisami - nikogo z polityków to nie obchodzi, bo temat nie jest nośny i najwyraźniej nie nadaje się na kampanię wyborczą, w przeciwieństwie do tematu Polaków w Wielkiej Brytanii czy Irlandii. Los tamtej Polki o której pisałam był podany jako przykład nieludzkich przepisów i braku jakiejkolwiek troski o los repatrianta zamieszkałego już w Polsce (nie pamiętam czy była mowa o tym dlaczego ta kobieta przeniosła się do Polski). I tyle.
Po tym programie byłam naprawdę wzburzona i było mi po prostu wstyd i pewnie dlatego tutaj o tym napisałam.

Исходное сообщение interlokutor
I powtarzam jeszcze raz - sentymenty to bujda na resorach.


Nie zgadzam się. Ludzie są różni i różne przesłanki nimi kierują. Na przykład nieraz spotykałam się z przypadkami starszych ludzi, którzy w pewnym momencie swojego życia przeprowadzili się zagranicę, spędzili tam większość życia, a potem na starość wracali lub bardzo chcieli wrócić do Polski żeby tu zakończyć życie z pobudek czysto sentymentalnych. Niektórzy wychowują też dzieci i wnuki w duchu takiego "sentymentalizmu".
Bywa też że Polacy wyjeżdżają z Polski z sentymentu czy zafascynowania innym krajem, a nie tylko z przyczyn ekonomicznych.


Исходное сообщение interlokutor
Można się przenieść do kogoś albo z przyczyn ekonomicznych, ale nie przez sentyment. Takie rzeczy to tylko w Erze.
To jest moje zdanie i kropka.


No cóż, ja mam inne zdanie - można się przenosić do innego kraju nie tylko z przyczyn ekonomicznych czy dla kogoś.
Марко123 16-01-2009-16:01 удалить
Ответ на комментарий Lalaith # Мда... Мне, конечно, тяжело точно понять о чем вы разговариваете, но, ИМХО, "где родился - там и пригодился" (с) русская пословица.
Мне кажется к вопросам, касающихся репатриантов следует относиться индивидуально и очень избирательно. Не думаю, что начинать с нуля на исторической родине лучше, чем от чего то отталкиваться в месте где родился, которое является твоей родиной. У меня есть друг. В детстве его родители переселились в Сумгаит (Айзербаджан). В 1989 году им прошлось возвращаться (когда там начали резать армян и русских). Так вот он ярый поклонник пословицы, приведенной мной выше.
interlokutor 16-01-2009-16:26 удалить
Ответ на комментарий Марко123 # Конечно, я согласна. Но Твой друг родился в России. И вернулся в Россию. И еще потому, что там, где он жил, стало для него опасно - это главная причина, так вытекает из того, что Ты написал.
А мы разговориваем о тех поляках, которые уже несколько поколений живут на Далеком Востоке. Lalaith пишет, что они готовы бросять всю свою жизнь там и переседляться в Польшу, родину своих прадедушков только из-за каких-то симпатий и расположений, чтоб жить в Польше - своей исторической родине, только за тем, чтоб стать поляком. А я с неё несогласна. Я думаю что для них теперь там их дом и если им там хорошо, они там останут.
Марко123 16-01-2009-16:45 удалить
Ответ на комментарий interlokutor #
Исходное сообщение interlokutor
Конечно, я согласна. Но Твой друг родился в России. И вернулся в Россию. И еще потому, что там, где он жил, стало для него опасно - это главная причина, так вытекает из того, что Ты написал.
А мы разговориваем о тех поляках, которые уже несколько поколений живут на Далеком Востоке. Lalaith пишет, что они готовы бросять всю свою жизнь там и переседляться в Польшу, родину своих прадедушков только из-за каких-то симпатий и расположений, чтоб жить в Польше - своей исторической родине, только за тем, чтоб стать поляком. А я с неё несогласна. Я думаю что для них теперь там их дом и если им там хорошо, они там останут.


ИМХО. Мая,ты конечно права (только поляки, о которых писал Габитус, живут в Сибири, а не на Дальнем Востоке. Я вообще на Дальнем Востоке поляков (или людей себя называющих поляками) встречал только один раз, зато на всю жизнь (я надеюсь ;-)). Так вот, после распада СССР руских (или русскоязычных, россиян - как кому угодно) за границей РФ осталось около 25 миллионов. Правительство какие только программы не организовывало (с нашими то территориями, только денег на обустройство не особо много) толку - мизер...
interlokutor 16-01-2009-16:47 удалить
Ответ на комментарий Марко123 # Ну вот :)
Gabitus 16-01-2009-20:03 удалить
Ответ на комментарий interlokutor #
Исходное сообщение interlokutor
Конечно, я согласна. Но Твой друг родился в России. И вернулся в Россию. И еще потому, что там, где он жил, стало для него опасно - это главная причина, так вытекает из того, что Ты написал.
А мы разговориваем о тех поляках, которые уже несколько поколений живут на Далеком Востоке. Lalaith пишет, что они готовы бросять всю свою жизнь там и переседляться в Польшу, родину своих прадедушков только из-за каких-то симпатий и расположений, чтоб жить в Польше - своей исторической родине, только за тем, чтоб стать поляком. А я с неё несогласна. Я думаю что для них теперь там их дом и если им там хорошо, они там останут.

Майя, можно я встряну в разговор.
У меня родственники живут в Казахстане, одно время им там было очень тяжело жить. Но вот переехать в Россию, где есть родственники, где вроде все свои, не получается: квартира, дача, работа, знакомые, могилы родителей и т.д.. Перезжать куда-то тяжело, я это по себе знаю, сам переезжал не раз из одного города в другой. А уж переезжать в другую страну, тем более в достаточно отличающуюся по обычаям, языку, как из России в Польшу очень тяжело морально. Люди начинают спрашивать себя: а как же хозяйство, а как же корова. Да еще многие этнические поляки ощущают себя россиянами, не русскими, а россиянами.
interlokutor 16-01-2009-20:09 удалить
Ответ на комментарий Gabitus # Юрий, ведь я об этом же самом говорю. Что самая какая-то "симпатия" к родине предков из которого-там нибудь старого поколения это слишком мало, чтоб всю жизнь вдруг побросить, уезжать в другую страну и строить эту жизнь из нуля.


Вы сейчас не можете прокомментировать это сообщение.

Дневник ;) | interlokutor - Маленькое польское кафе. | Лента друзей interlokutor / Полная версия Добавить в друзья Страницы: «позже раньше»