Слушать этот музыкальный файл Warszawa w różach 
Słowa: Zbigniew Stawecki 
Muzyka: Ryszard Sielicki 
Wstał świt z rzecznej mgły już dzień w szybach lśni 
I znów uśmiecha się Warszawa w róźach 
A my ciągle razem my wśrodku marzeń 
Pod miasta gwarem świat mamy śwój 
Więc daj ciszę snom i blask dobrym dniom 
I daj, siebie nam daj, Warszawa w róźach 
Co jest, co zdarzyło się juź w czas barwy serca i róź 
W czas, gdy pogoda i burza splotły się tu 
Masz tyle serc, tyle rąk, znów wiele róź kwitnie w krąg 
Dziś tylko zostały z czasów pogromu 
Białe tablice na domach, tylko Nike padająca w salwie słońca... 
Znasz śmiech i krzyk naszych ust 
Nasz kaźdy dzień s tobą rósł 
Czas minie zegar zamkowy na wieźy 
Nową godzinę od mierzy, całe źycie, chcemy przeźyć właśnie tu... 
Czy dzień słońcem lśnił, czy dym łuny krył 
Co rok witała nas Warszawa w róźach 
Ich biel albo czerwień niech płonie wszędzie 
Niech w naszym mieście zachwyca nas. 
Dniom blask, ptakom wiatr 
Tym wiersz, tamtym kwiat, 
A nam, szęśliwym nam Warszawa w róźach 
I pieśń, w której Chopin i wiatr 
I ten codzienny nasz świat 
I dola nasza nie cudza splotły się tu 
Wstał świt z rzecznej mgły już dzień w szybach lśni 
I znów uśmiecha się Warszawa w róźach